W kolegiacie Przemienienia Pańskiego lipiec jest miesiącem ułożenia nowej posadzki.
Na ponad stuletniej warstwie terakotowej, podniszczonej, czarno-białej, ułożonej „w karo” szachownicy, układana jest powierzchnia z granitowych płyt. Są kwadratami o boku około 30 cm układanymi „w karo”. Są lekko lśniące.
Koloryt podstawowego rodzaju kamienia jest szaro-jasnobrązowy, on będzie stanowił spokojne tło. Rzadkie, czarno-szare kwadraty są ozdobnikami jednostajnej płaszczyzny nadającymi jej rytm. W głównej osi świątyni umieszczono wzór kierujący uwagę wiernych ku tabernakulum, tak jak poprzedni wzór czynił to poprzez wzór rombów ukierunkowanych ku ołtarzowi.
Nowa posadzka zakryje w większości kraty centralnego ogrzewania.
O tym, czy nowa nawierzchnia zmieni pogłos w kościele dowiemy się po zakończeniu prac, i przywróceniu na stałe miejsca wszystkich sprzętów, które swym drewnianym tworzywem tłumią pogłos. Nawet jeśli taka zmiana nastąpi, prawdopodobnie nie będzie wyraźnie wyczuwalna.
Co oczywiste dla wszystkich położenie nowej posadzki finansowane jest z funduszy Kościoła. Niestety ten fakt nie działa jako przykład - wiele organizacji społecznych upomina się o dofinansowanie pieniędzmi publicznymi, chociaż istnieją tylko dla części społeczeństwa.
Dobrze się stało, że stara posadzka, z wyrytymi śladami naszych poprzedników, nie została usunięta, ale zostanie na zawsze w świątyni ukryta pod nową warstwą. Zapewne i ona kryła pod sobą warstwy starsze.
